piątek, 29 listopada 2019

labradoryt


Dzień dobry bardzo!
Dziś w Krakowie świeci słońce i od rana czuje bardzo dobrą energię! Chcę Wam przedstawić biżuterię, którą wykonałam z brazylijskich super mocnych sznurków!
Naszyjnik z labradorytem wykonałam jadąc w pociągu do Warszawy na koncert zespołu Heilung. Obok trzymam w dłoni naszyjnik z muszelkami kauri z plastrem dębu. Na zdjęciu widać też 2 kryształy górskie, dostępny jest już tylko ten czerwony.
Naszyjnik z labradorytem jest o wartości 130 zł
Naszyjnik z plastrem dębu 70 zł
Naszyjnik z kryształem górskim 90 zł
Zestaw startowy do mikromakramy (20 kolorów po 5 metrów) 35 zł
Makramę, zwłaszcza w wersji mikro można wyplatać dosłownie wszędzie, wystarczy sznurek, nożyczki i coś do zamocowania pracy. Lubię zabierać ją do pociągu, wzbudza duże zainteresowanie, odciąga ludzi od telefonów i tabletów, rozmawiamy a ja cała rozpromieniam się i opowiadam o swojej pasji. Przeważnie kończy się to na nowych ciekawych znajomościach i wizytówkach dla całego przedziału )
Też tak macie? Wyplatacie makramę poza domem?

1 komentarz: